Ślub kościelny w plenerze – Gosia i Paweł – Hotel Duo Spa
Spis treści:
ToggleZ pewnością ślub kościelny w plenerze Gosi i Pawła mógłby stać się końcową sceną romantycznego filmu, w którym przed napisami końcowymi pojawia się znana każdemu fraza „żyli długo i szczęśliwie”. Wszystko było dopięte na ostatni guzik, tutaj przede wszystkim należą się ukłony dla Pani Planuje. Trzymała rękę na pulsie przez cały czas, począwszy od organizacji wesela, po jego koordynację do czasu wyjścia ostatniego gościa!), dopracowane w każdym szczególe tak, aby ten dzień był zapamiętany na długo – nie tylko przez tych Dwoje, ale przede wszystkim przez gości weselnych, którzy byli przecież tak ważnym elementem całego zdarzenia.
Ślub kościelny w plenerze
Zacznijmy od tego, że marzeniem Gosi i Pawła był ślub kościelny w plenerze. Ciężko jest uzyskać zgodę na takie przedsięwzięcie, więc odpuścili… Kiedy nagle dotarła do nich wiadomość z parafii – kościół będzie remontowany, a zaplanowane na ten czas śluby odbędą się w okolicy przykościelnej kaplicy. Nie musimy dodawać, jak ucieszyło to naszą Parę, ale i nas, bo uwielbiamy fotografować śluby pod chmurką! Dekoracją ceremonii (oraz lokalu weselnego) zajęły się dziewczyny z pracowni Miód Malina, ukwieciły nam kadry, ustawiając kosze z ostróżkami i gipsówką wzdłuż drewnianych ławeczek. Zieleń, biel i naturalne materiały, jak drewno i wiklina stały się tematem przewodnim dekoracji. Co z pewnością było dobrym pomysłem, biorąc pod uwagę sielską scenerię wokół drewnianego zabytkowego kościółka.
Slow wedding
Aura podczas przygotowań do zaślubin była wyjątkowa. Odbyły się one w hotelu, na spokojnie i bez stresu – totalny slow wedding. Siostra oraz mama Panny Młodej paradowały w uroczych szlafroczkach z napisem „team bride”, co dodało sytuacji luzu i swobody. Na first look wyskoczyliśmy do pobliskiego lasu sosnowego (ponieważ w tym regionie kompletnie ich nie brakowało) i był to strzał w dziesiątkę. Zdjęcia wykonane w tamtej chwili są Gosi jednymi z ulubionych. I wcale się nie dziwimy, wzruszenie ścisnęło im wtedy gardła…
Wesele w Hotelu Duo Spa Janów Lubelski
Wesele odbyło się w hotelu Duo Spa w Janowie Lubelskim, otoczonym dużym stawem i malowniczą zielenią. Wnętrze stylowe i gustowne, stało się dobrym tłem dla kwiatowych dekoracji i złotych dodatków pod postacią stelażu z roślinną instalacją. Minimalistycznych w formie świeczników i połyskujących na złoto delikatnych bieżników. W kwestii jedzenia – wielkim plusem naszego zawodu jest możliwość próbowania tych wszystkich weselnych dań. Trzeba przyznać, że nasze kubki smakowe z czasem wyrobiły się na tyle, że wiemy już, która kuchnia jest wyśmienita. 😉 Tutaj właśnie taka była. Polecamy z czystym sumieniem.
Zabawa? Do białego rana. Bez disco polo, a bawili się i starsi i młodsi. Pierwszy taniec? Zawodowy. Tort? Pyszny i wegański. Atrakcje? Zimne ognie na pomoście i film-niespodzianka, w którym goście do kamery wypowiedzieli dobre życenia w kierunku Gosi i Pawła. Były łzy? Było morze pozytywnych łez. Wesele idealne? Prawdopodobnie takich nie ma, ale to zdecydowanie uplasowało się w naszym osobistym top. Podobnie jak wesele w Dwór Sieraków.