Bardzo miło nam gościć Was na naszej stronie. Czujcie się tutaj swobodnie. Skoro zaglądnęliście do nas, chętnie opowiemy coś o sobie. Wierzymy, że podobieństwa się przyciągają, dlatego zależy nam, abyście na początku naszej drogi poznali nas i poczuli, że to właśnie nas chcecie zaprosić do swojego świata.
Szpyrki to my, Ula i Hubert.
A trzy lata temu pojawiła się też Ewa. Najwspanialsza córka, towarzyszka w podróżach i nierzadko pomocniczka przy obróbce Waszych zdjęć. Dzięki niej przewartościowaliśmy nasze życie i codziennie uczymy się świata na nowo.
Fotografia ślubna Kraków
Jesteśmy jak woda i ogień, yin i yang, jak meksykańskie tacos i pierogi ruskie bez pieprzu.
Ula jest motorem napędowym w tym związku, lubi działać, być w ciągłym ruchu, nie lubi kiedy constant w życiu trwa zbyt długo, za to Hubert to chodzący spokój, napięcie rozładowuje poczuciem humoru i pogodnym uśmiechem, ale… potrzebuje Uli, żeby czasem odciągnęła go od kanapy i seriali. Czy zatem przeciwieństwa się przyciągają?
Jasne, zwłaszcza kiedy łączy je wspólny mianownik. Naszym wspólnym mianownikiem jest pasja. Pasja do fotografii i podróży.
Podróże i aktywne spędzanie czasu to coś, co nas połączyło i nadal łączy. Wolne weekendy spędzamy w gronie przyjaciół, na górskich mało uczęszczanych szlakach, gdzie najmocniej czuć kontakt z dziką przyrodą. Dzień kończymy długimi rozmowami przy ognisku, ciesząc się, że w dziczy ciągle nie ma… wifi.
Fotograf Ślubny – Kraków, Jasło, Rzeszów
Ponoć psychologowie twierdzą, że wspólna praca zabija związek, ale my jesteśmy przykładem na to, że to nieprawda. Od lat jesteśmy razem, jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi i choć spędzamy ze sobą niemal 24 godziny na dobę, to wciąż potrafimy siebie odkrywać jak kolejne strony w niepoznanej dotąd książce. Gotujemy dla siebie, gramy w planszówki, planujemy wyprawy. Ciągle coś się dzieje, a jak się nie dzieje, to oddajemy się nudzie – czasami trzeba, bo jak głoszą stare mądrości, nic nie wyzwala kreatywności tak, jak nuda właśnie.
Jednak naszą największą wspólną frajdą jest fotografia, która stała się naszym hobby i pracą jednocześnie. Mamy szczęście robić w życiu to, co kochamy, choć wszystko przebiegło tak naturalnie, bez analiz życiowych celów i drogich szkoleń u mówców motywacyjnych. Po prostu pewnego dnia poczuliśmy potrzebę rejestrowania Waszych ważnych chwil, bardzo chcieliśmy zmierzyć się z tym wyzwaniem i pochłonęło nas bez reszty. Dzięki temu zajęciu poznajemy świat, poznajemy Wasze historie, możemy podróżować, odkrywać nowe zakamarki globu, których bez Was nawet nie zauważylibyśmy. I przede wszystkim, cały czas możemy być świadkami wielowymiarowej miłości, nie tylko tej między dwojgiem zakochanych, ale tej pomiędzy tatą a córką, wnuczkiem a babcią, rodzeństwem… I to jest piękne.
Napiszcie do nas i rozpocznijmy wspólną przygodę! Opowiedzcie nam Waszą historię, a my opowiemy ją na zdjęciach.